Otwartość w rozmowie o umieraniu jest zwykle trudna. Tymczasem ostatni okres naszego życia wydłuża się. Coraz więcej z nas żyje z przewlekłymi chorobami, po udarach, zawałach, z nowotworami. Jest wtedy wiele spraw, które wymagają uporządkowania. Tylko o nich nie rozmawiamy.
Gdy na świat przychodzi nowy członek Rodziny, wszyscy się do tego przygotowujemy. Rodzice dbają o zdrowie, wyposażają dom, organizują przyjęcie przy okazji chrztu. Dziadkowie także mają swoje zadania.
Gdy młoda para bierze ślub – Rodziny wszystko ustalają, wspólnie omawiają ceremonię, wyrażają to, co dla Nich ważne.
Częścią naszego życia jest również ostatni jego etap. W nim także możemy być aktywni, dbać o siebie, rozmawiać z Bliskimi. Próbą przełamania tabu rozmowy o umieraniu jest australijski projekt DyingToKnowDay.
W ramach tego projektu powstała „Lista ostatnich spraw”.
Jej zadaniem jest ułatwić Ci podjęcie rozmowy ze swoimi Bliskimi o tym, jak miałyby być zorganizowane sprawy w ostatnich momentach życia. Twojego lub Twoich Bliskich. Kto zajmie się organizacją pogrzebu? Kto powinien napisać mowę pogrzebową? Co z Twoimi rzeczami po śmierci?
Dziękuję twórcom projektu z organizacji pozarządowej The GroundSwell Project z Nowej Południowej Walii za możliwość przetłumaczenia listy na język polski. Ich nadrzędnym celem jest edukowanie nas – tak aby każda osoba, każda rodzina i każda społeczność na świecie wiedziała co robić, gdy ktoś umiera albo ktoś jest w żałobie.
Zmiana sposobu myślenia o umieraniu jest ważna. Jest ono bowiem częścią życia. Nie powinniśmy o nim milczeć, bo wtedy milczymy o wielu osobach, które wciąż są z nami. Tylko dlatego, że trudno nam o nich mówić.
Niezależnie od wieku, poglądów, religii, kultury, wykształcenia – wszyscy pragniemy przeżyć nasze życie do końca w pełni. Nawet blisko jego końca. Otwarta rozmowa pozwala naszym Bliskim i nam samym lepiej zrozumieć nasze potrzeby, pragnienia, życzenia. Im taka rozmowa podjęta wcześniej – z dala od sytuacji zagrożenia życia, z dala od choroby, tym spokojniej można omówić wszystkie aspekty naszego życia w końcowej jego fazie.
Więcej:
- O projekcie przeczytasz tutaj (strona po angielsku).
- O organizacji więcej tutaj.
gosiunia
•5 lat ago
Bardzo trudny temat. Moja mam rozpznanego czerniaka z przerzutami w styczniu 2017 i bardzo otwarcie rozmawia o swojej śmierci. Mam wrażenie , że ją to uspokaja bo w ten sposób porządkuje swoje sprawy. Zncznie trudniejsze jest dla mnie.
Alek Biesiada
•5 lat ago
Dziękuje za podzielenie się tą historią. Mama musi być bardzo silną wewnętrznie kobietą.
Ka-ma
•5 lat ago
Bardzo potrzebny tekst. Powszechnie mówi się, że lekarze nie potrafią przekazywać informacji o stanie terminalnym, ani rozmawiać o śmierci. Ale problem dotyczy także bliskich osoby chorej. Rodzina i przyjaciele często wypierają wiedzę o nadchodzącej śmierci i nie pozwalają choremu o niej wspominać. Myślę, ze to przede wszystkim dlatego, że nie potrafią o tym rozmawiać. Dlatego potrzebna jest jakaś forma edukacji na temat umierania. Wiem, że trudno coś takiego przeprowadzić, ale brak jest dojmujący. Dziękuję za ten artykuł.
Alek Biesiada
•5 lat ago
Dziękuje za komentarz. Zgadzam się, że głównym kłopotem jest brak edukacji – większość Rodzin i Chorych, z którymi pracuje ma potrzebę rozmowy. Tylko czasem Ich pierwszym kontaktem z psychologiem jest właśnie ten na ostatnim etapie życia. Brakuje im narzędzi i umiejętności, wypieranie jest tylko widocznym elementem tych trudności z odnalezieniem się w nowej sytuacji. Nie chciałbym, by musieli być w tym sami. Zawsze lepiej porozmawiać.
aliccjaaa
•5 lat ago
Mój ukochany Tatuś jest w fazie,stadium,czy jak tam zwał terminalnej choroby,Umiera na dwa niezależne raki -raka watroby i raka prostaty -Mieszkam ponad 300 km od Taty,ale od 3 tyg jestem z Nim.Ja jeszcze pracuję ,,powinnam wrócić do pracy,bo ją stracę,ale ON jest dla mnie najważniejszy.Załatwiłam opekę hospicjum domowe,teraz załatwiłam stacjonarne,ja muszę pojutrze wracać,,,ja niewiem co dalej,,
Alek Biesiada
•5 lat ago
Dzień dobry! To bardzo trudna sytuacja. Zarówno emocjonalnie, jak i po prostu, logistycznie. Proszę pamiętać, że nasi Bliscy chcą dla nas jak najlepiej. Także w zawodzie, w którym pracujemy. Proszę zważyć, co dla Pani jest najważniejsze. Ale pamiętać, że hospicjum stacjonarne to jedna z dróg. Nie gorsza od innych.